czwartek, 21 marca 2019

Światowy Dzień Poezji

Sonet 250

Zwykła mnie we śnie pocieszać z oddali
Swoim widokiem anielskim i drogim,
Teraz zaś straszy mnie i smutkiem pali,
Nie mogę usnąć od bólu i trwogi.

Często, zda mi się, widzę na jej twarzy
Żal pomieszany z litością niewinną
I słyszę słowa - westchnąć się nie ważę -
Od których radość i nadzieja giną:

"Czy ty pamiętasz nasz ostatni wieczór,
Gdy zostawiłam ciebie w płaczu rzewnym,
Odszedłszy późną porą pełna przeczuć?

Wtedy mi mówić nie kazało serce,
Nie chciałam, teraz mówię jak rzecz pewną:
Już nie zobaczysz mnie na ziemi więcej."


Francesco Petrarka 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz