Tym razem (10 listopada), a po raz piąty już w galerii La Boheme,
występował ze swoim zespołem Tkaczyk Trio. Dwie gitary, klawisze, głos i przejmujące teksty zbudowały nieprawdopodobną atmosferę. Jestem pełen podziwu dla talentu Krzysztofa jak również Pani Zosi Pągowskiej - słowa większości śpiewanych piosenek są właśnie ich autorstwa. Coś mi się wydaje, że Ich twórczość cytował będę często.
Mam nadzieję jeszcze niejednokrotnie gościć na występach tego artysty i jego zespołu.
Korzystając z okazji pozwolę sobie przytoczyć kilka wybranych strof, aby zobrazować ten momentami melancholijny, a w dużej mierze przepełniony uczuciami, liryczny, sentymentalny, magiczny klimat koncertu. Poezja!
„Nasze milczenia” - autorstwa Pani Zosi i Krzyśka.
(...)
Wiem że to wszystko nie proste
A tyle w głowie jest słów
Czasem je trudno powiedzieć
Lecz mów je - do mnie je mów
Stań w moim cieniu gdy słońce
Stań proszę przy mnie gdy wiatr
Ostudzę myśli gorące
Gdy smutno uśmiech Ci dam
A może pomilczmy - w sekrecie
Niech o tym nie dowie się nikt
Że można tak pięknie pomilczeć
Tak milczeć umiemy... tylko my
„To nie tak” /madrygały/ - autor Krzysztof Tkaczyk
Deszcz zapukał cicho w okno
Krople głaszczą szkło
Mam za sobą znów kolejną
Nieprzespaną noc
To następna noc bez Ciebie
Pustka nie chce spać
To nie tak miało być
To nie tak
(...)
Ty teraz tulisz go
Jego całujesz
Jesteś z nim
A to wszystko
Było moje
Oddaj to mi
Mam wspomnienia jak pudełka
Ustawione w stos
Muszę znów je poukładać
Czy pomoże ktoś?
Czy zatańczę wraz z gwiazdami
W księżycową noc
Tak - wierzę w to
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz